Pożyczamy

wałtownie wzrastały. Od pamiętnego kryzysu ceny zaczęły spadać. W konsekwencji ci, którzy...przeczekali, mogli kupić praktycznie identyczne mieszkanie (miasto, osiedle, metraż) za zdecydowanie mniejsze pieniądze. Dobrze jes

Pożyczamy , że aby kupić nieruchomość na kredyt i na tym nie stracić, dobrze jest zgłębić temat. Podczas tzw. boomu na rynku nieruchomości, ceny mieszkań, działek i domów bardzo gwałtownie wzrastały. Od pamiętnego kryzysu ceny zaczęły spadać. W konsekwencji ci, którzy...przeczekali, mogli kupić praktycznie identyczne mieszkanie (miasto, osiedle, metraż) za zdecydowanie mniejsze pieniądze. Dobrze jest nie zapominać o fakcie, że kredyt hipoteczny bierze się najczęściej na 30 lat. To bardzo długi okres kredytowania. Jeśli przepłaciliśmy za nasze mieszkanie, to sytuacja robi się kłopotliwa - wartość spada, a rata kredytu pozostaje wysoka.

Kredyt na wakacje?

Sezon urlopowy trwa. Według statystyk 28% nie pojedzie w tym sezonie na żadne wakacje, większa część wyjeżdżających spędzi urlop w kraju, a za granicę pojedzie co siódmy.

Jednak wielu Polaków urlopowy wyjazd planuje sfinansować kredytem. Czy to jest taki świetny pomysł? Cóż, wyjazd jest konieczny, po to by zregenerować siły i nie zwariować. Psycholodzy podkreślają, że spędzenie urlopu na własnej kanapie, nie zapewni regeneracji. Brak urlopu źle wpływa wydajność pracy, bardzo źle wpływa również na samopoczucie, a w skrajnych wypadkach może prowadzić do depresji.


B

Trudno stwierdzić, czy kredyt na taki cel jest sensowny. Trzeba pamiętać, że przez resztę roku będziemy to spłacać. Albo i dłużej, w zależności od czasu kredytowania. Jeśli więc możesz sobie pozwolić na kredyt, to może korzystniej byłoby co miesiąc odłożyć określoną kwotę - powinniśmy uzbierać spory budżet, bo pamiętajmy, że na pożyczaniu pieniędzy bank zarabia.

Warto spełniać swoje marzenia, ale warto też się zastanowić, co się opłaca zrobić. Samodyscyplina w oszczędzaniu naprawdę się opłaca. Zanim weźmiesz kredyt na tegoroczny wyjazd, pomyśl czy nie lepiej pojechać za rok, ale za własne pieniądze.


Czy warto brać kredyt?

Jak wziąć pożyczkę i na tym nie stracić? Jeszcze dwa, trzy lata temu można było uzyskać poradę - idź do doradcy. Jednak, wielu ludzi ufając doradcom finansowym, podjęło fatalne w skutkach decyzje.

Jeśli mamy do ulokowania kapitał, jednak kompletnie nic nie wiemy o bankowości i lokatach, to udajemy się do doradcy finansowego po poradę. I mamy zaufanie, że jego wiedza i doświadczenie zagwarantuje, że wybierzemy najbezpieczniejszą opcję. Jednak, wyszło, że doradcy nie wcale nie pomagają klientom. Wciskają produkty, z których nalicza im się najlepsza prowizja, nie zawsze informując o tym, czym ryzykuje klient. Dlatego wielu ludzi straciło swoje oszczędności.


Odpowiedzialność Banków?

Myślę, że instytucje finansowe ponoszą odpowiedzialność, ponieważ udzielały kredytów bez odpowiedniego zabezpieczenia, na przykład z zerowym wkładem własnym (mowa oczywiście o kredytach hipotecznych). Dopiero od tego roku Komisja Nadzoru Finansowego zarządza obowiązkowy wkład własny na poziomie 5%, od przyszłego roku będzie to już 10%, a od 2016 15%. Nie ma już tez możliwości wzięcia kredytu w obcej walucie, chyba że się w tej walucie zarabia. Można narzekać, że te ograniczenia wpłyną na spadek udzielanych kredytów hipotecznych, ale w konsekwencji nie będzie również tak wielu ludzi, mających problemy ze spłatą. Jest więc to dla konsumenta tak naprawdę korzystne. Niestety, nie wszyscy uświadamiają sobie, że wkład własny jest naprawdę ważny, przy tak wielkiej inwestycji, jaką jest zakup nieruchomości.